Tak, grę w tenisa zaczynałem mając 12 lat. Razem z tatą zapieprzaliśmy na rowerach na Hutnik, by pograć w tą piękną grę…., serio? Kurwa, jak ja nienawidziłem tej gry! Nic nie wychodziło, rakieta tu, piłka tam i tak w kółko, trzeba tu wspomnieć że był to początek lat 80’ więc grało się ciężkimi rakietami drewnianymi, w moim przypadku Polsport Gem 02, oczywiście wchodziły już inne technologie, ale kogo w Polsce było na to stać, no naszej rodziny nie.
W wieku 12 lat nie był ze mnie specjalnie duży chłop i silny zarazem, więc ciężar rakiety dawał się we znaki! Pomimo to, kilka rakiet „poległo” to znaczy pękły czy nawet się złamały, nie ukrywając przy sporym moim udziale. Może, dlatego tak ch…….o mi szło, a może po prostu z powodu zbyt wolno rozwijającego się mojego talentu lub jego braku.
Polonez Stomil – Producent – Zakłady Galanteryjne Przemysł Gumowego “STOMIL” Łódź, ul. Piotrkowska nr 22
produkcja roczna 50 000 szt. w tym 25 000 szt. – kraj, 25 000 szt. – eksport
ceny rakiet metalowych “STOMIL”: modele „CHAMPION” – 1050 zł, „POLONEZ” – 1200 zł, „GRAND PRIX”- 1500 zł.
źródło: https://tenismagazyn.pl/raport-produkcji-sprzetu-tenisowego-w-1982-roku/
Tak czy siak ta rzeźnia trwała około 2 lata, aż nadszedł ten dzień! Pojawiła się możliwości posiadania aluminiowej rakiety – szczyt technologii polskiego przemysłu sportowego, a dokładnie Producenta Krakowskich Zakładów Przemysłu Gumowego, niczym szczerbiec Bolesława Chrobrego, ultymatywna broń siejąca destrukcję i strach u przeciwników – Polonez Stomil, rakieta (nie mylić z radzieckim systemem rakietowym Polonez), zainspirowana sukcesami naszego polskiego tenisisty Wojciecha Fibaka, na „licencji” Heada, czyli po prostu ordynarnie zerżnięta z tej, którą grał nasz tenisista..
No właśnie…, trochę jak z małym fiatem, niby to samo a jednak nie do końca. Fakt, z wyglądu prawie identyczna, ale na tym chyba koniec podobieństw. Niemniej, pomimo ciężaru kowadła (brało się to, co było w sklepie) grało się jakoś inaczej, powiało światem wielkiego tenisa. Tak, to był pierwszy moment przełomowy w mojej bujnej karierze tenisowej.
Polsport -Producent – Zakłady Sprzętu Sportowego “POLSPORT” BIELSKO – BIAŁA – produkcja roczna 35 000 szt. produkcja w rozbiciu:
“SET 02” – 7500 szt. ,
“GEM 02” 7500 szt.,
“SERW 02 D” Młodzik – 7500 szt.,
“SERW 02 M” Junior – 7 500 szt.,
“TOPAZ” 2000 szt., packi /drewno/- 300/0 szt. –
ceny rakiet drewnianych :
“SET 02” – cena z naciągiem austriackim 2450 zł,
z naciągiem czeskim 2100 zł,
“GEM 02” – cena z naciągiem austriackim 1950 zł, z naciągiem czeskim 1750 zł.
“SERW 02 D” Młodzik – z naciągiem austriackim 1900 zł, z naciągiem czeskim 1600 zł.
“SERW 02 M” Junior – z naciągiem austriackim 1950 zł, z naciągiem czeskim 1650 zł.
Rakietka drewniana dla dzieci “TOPAZ” – cena 1300 zł i PACKA /drewniana/ – cena 475 zł.
Produkowany sprzęt nie był dobrej jakości, kluby kupowały rakiety drewniane “POLSPORTU” głównie dla pozyskania naciągu austriackiego.Maszyny do naciągania strun w rakiecie.
Producent Przedsiębiorstwo Wytwórczo Usługowe Urządzeń Sportowych w Warszawie. Oddział w Łodzi, ul. Kopcińskiego nr 37, Łódź – cena: 75 000 zł.
źródło: https://tenismagazyn.pl/raport-produkcji-sprzetu-tenisowego-w-1982-roku/
Wielki świat stał otworem, no może nie przesadzajmy z tą wielkością, ale w końcu zaczęło się coś udawać… Ale o tym już następnym razem…
Wojciech Fibak
Najlepszy polski tenisista w latach 70/80. Jego sukcesy spowodowały lawinowy wzrost zainteresowania Tenisem ziemnym w Polsce. Zaczęły powstawać, korty tenisowe, kluby, powoli napływał sprzęt tenisowy (głównie prywatny import) o technologii niedostępnej ongiś w Polsce.
Rozpoczynamy cykl moich doświadczeń z grą w tenisa. Gram prawie całe życie, z przerwami związanymi z problemami przejściowymi nazwijmy to ekonomiczno-zdrowotnymi. Otarłem się o tenis zawodowy, miałem licencję FFT (Francuska Federacja Tenisa).
Będzie tu trochę historii, sporo doświadczeń jak i pomocnych rad wynikających z wieloletniego doświadczenia. Bedą także opisy szczegółowe sprzętu tenisowego, jakiego miałem okazję używać, jak i mam nadzieję, także testy aktualnego sprzętu, jako że nie zaprzestałem gry w tenisa. Zatem zapraszam do śledzenia wątku ponieważ, wiele może się jeszcze wydarzyć…